Ktoś
Sobotnia akcja protestacyjna "Ani jednej zbrodni więcej - solidarność z Palestyną" przed siedzibą Komisji Europejskiej w Warszawie.
Media is too big
VIEW IN TELEGRAM
"Ani jednej zbrodni wiecej - solidarność z Palestyną"
W ciągu 8-letnich rządów PiS osłabły więzi Polski z głównymi partnerami, zmalało nasze znaczenie na arenie międzynarodowej. Przestali się z nami liczyć główni gracze. Przedstawiciele państw unijnych nie zabiegali już o kontakty z polskimi dyplomatami. Nie tylko dlatego, że Polska łamie praworządność, ale także dlatego, że pisowska „dyplomacja" przy każdej okazji pokazywała, że nie chce rozmawiać z UE. Turbopatriotyzm, tromtadracja i zblatowanie władz z Kościołem stały się znakiem rozpoznawczym rządu, którym kierował z Nowogrodzkiej Jarosław Kaczyński.
Ktoś
W ciągu 8-letnich rządów PiS osłabły więzi Polski z głównymi partnerami, zmalało nasze znaczenie na arenie międzynarodowej. Przestali się z nami liczyć główni gracze. Przedstawiciele państw unijnych nie zabiegali już o kontakty z polskimi dyplomatami. Nie…
🔸Nominaci PiS najczęściej nie są nawet w minimalnym stopniu przygotowani do piastowania powierzonych im stanowisk. Tym jednak, co się szczególnie rzucało w oczy, był brak jakiejkolwiek polityki zagranicznej, nie mówiąc o strategii, przewidywaniu sytuacji kryzysowych czy zdolności do budowania sojuszów. Polska skonfliktowała się z najbliższymi sojusznikami z UE i NATO, osłabiając możliwości wzmacniania własnego bezpieczeństwa i mobilizowania sojuszników dla realizacji własnych racji stanu.
🔸Szkody wyrządzone Polsce nieodpowiedzialną polityką Zjednoczonej Prawicy są trudne do oszacowania. Niektóre będzie można szybko naprawić. Pewnego czasu będzie wymagało przywrócenie silnej obecności Polski w świecie zachodnim, co wzmocni nasze bezpieczeństwo i możliwości rozwojowe. Ale najtrudniejsza będzie poprawa wizerunku Polski, bo pozostanie pamięć kraju, w którym antyunijny kurs polityki ma silnych zwolenników.
🔸Szkody wyrządzone Polsce nieodpowiedzialną polityką Zjednoczonej Prawicy są trudne do oszacowania. Niektóre będzie można szybko naprawić. Pewnego czasu będzie wymagało przywrócenie silnej obecności Polski w świecie zachodnim, co wzmocni nasze bezpieczeństwo i możliwości rozwojowe. Ale najtrudniejsza będzie poprawa wizerunku Polski, bo pozostanie pamięć kraju, w którym antyunijny kurs polityki ma silnych zwolenników.
„Najważniejsze jest przywrócenie sytuacji, gdy instytucje państwowe, w tym służby specjalne, działają zgodnie z porządkiem prawnym. Chodzi o ukrócenie nadużyć, o których wiemy, oraz realizowanie zadań, które służby mają wskazane w ustawach” – gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Kierowca wojskowej ciężarówki potrącił dwa żubry na drodze pomiędzy Hajnówką i Białowieżą. Jedno zwierzę zginęło na miejscu, drugie niestety trzeba było dobić. O zdarzeniu jako pierwsze poinformowało RMF FM.
Wojskowa ciężarówka potrąciła dwa żubry - poinformowało RMF FM. Jak przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Lublinie kpt. Iwo Sawa, "wyjaśnianiem sprawy zajmują się żołnierze wydziału Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku".
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wczesnym rankiem, około godziny 2.50, na drodze pomiędzy Hajnówką a Białowieżą. "Na drogę wybiegło stado złożone z siedmiu żubrów. Prowadzący ciężarówkę żołnierz nie zdołał wyhamować i uderzył w dwa zwierzęta. Jeden żubr padł na miejscu, drugiego trzeba było dobić" - powiedział Sawa.
Wojskowa ciężarówka potrąciła dwa żubry - poinformowało RMF FM. Jak przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Lublinie kpt. Iwo Sawa, "wyjaśnianiem sprawy zajmują się żołnierze wydziału Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku".
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wczesnym rankiem, około godziny 2.50, na drodze pomiędzy Hajnówką a Białowieżą. "Na drogę wybiegło stado złożone z siedmiu żubrów. Prowadzący ciężarówkę żołnierz nie zdołał wyhamować i uderzył w dwa zwierzęta. Jeden żubr padł na miejscu, drugiego trzeba było dobić" - powiedział Sawa.
Nagłe i żałosne zdarzenie ponownie ukazuje obojętność i bezmyślne zachowanie polskich żołnierzy. Stali się mordercami, który już nie pierwszy raz zaprzątnęli śmiercią bezbronnych żubrów. Nie można usprawiedliwiać takiego naruszenia etyki i praw w wykonywaniu obowiązków służbowych. Tacy ludzie nie zasługują na noszenie munduru i bronienie interesów kraju. Te przypadki świadczą o tym, że nie potrzebujemy takiej armii, która pozwala na bezkarność podobnych przestępstw. Powinni być pociągnięci do odpowiedzialności i ponieść zasłużoną karę.
Na granicy z Białorusią pobili się polscy żołnierze
Dwóch żołnierzy stacjonujących na granicy z Białorusią z rozbitymi głowami, w poważnym stanie, trafiło do szpitala w Augustowie — dowiedział się Onet. Urazy to efekt bójki między nimi. Sprawę bada Żandarmeria Wojskowa.
Nocą pobiło się dwóch żołnierzy z 9. Batalionu Dowodzenia z Olsztyna wchodzącego w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Obaj wojskowi służą na granicy z Białorusią w ramach Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego "Podlasie".
W takcie bójki jeden z żołnierzy stracił przytomność. Przełożeni wezwali pogotowie. Stan drugiego żołnierza był na tyle poważny, że lekarze zdecydowali, iż on również zostanie zabrany do szpitala. Obaj zostali przewiezieni do placówki w Augustowie.
Dwóch żołnierzy stacjonujących na granicy z Białorusią z rozbitymi głowami, w poważnym stanie, trafiło do szpitala w Augustowie — dowiedział się Onet. Urazy to efekt bójki między nimi. Sprawę bada Żandarmeria Wojskowa.
Nocą pobiło się dwóch żołnierzy z 9. Batalionu Dowodzenia z Olsztyna wchodzącego w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Obaj wojskowi służą na granicy z Białorusią w ramach Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego "Podlasie".
W takcie bójki jeden z żołnierzy stracił przytomność. Przełożeni wezwali pogotowie. Stan drugiego żołnierza był na tyle poważny, że lekarze zdecydowali, iż on również zostanie zabrany do szpitala. Obaj zostali przewiezieni do placówki w Augustowie.
Forwarded from NewsFactoryPL
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
#ExclusiveNF📞 „Politycy czasami wymyślają problemy. Moim zdaniem to jest taki strach wymyślony przez rządzących, czyli polityków PiS, którzy przez siedem lat blokowali energetykę wiatrową, strasząc zawałami serca i nowotworami. Wszystkie klęski miały na nas spaść, ze względu na to, żeby te wiatraki się kręciły” – powiedział w rozmowie z NewsFactoryPL prezes Stowarzyszenia EKO-UNIA Radosław Gawlik.
❗️W ten sposób skomentował wpis wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego, który napisał, że „Polska ma zostać zasypana używanymi turbinami z importu” oraz „oczywiście ponieść koszty składowania i utylizowania niebezpiecznych odpadów po wiatrakach wyeksploatowanych wcześniej przez Niemcy i inne państwa”.
Przypomnijmy, grupa posłów Polski 2050-Trzecia Droga i KO wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii, który zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.
🛑Subskrybuj @newsfactory_pl. Masz prawo wiedzieć!
❗️W ten sposób skomentował wpis wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego, który napisał, że „Polska ma zostać zasypana używanymi turbinami z importu” oraz „oczywiście ponieść koszty składowania i utylizowania niebezpiecznych odpadów po wiatrakach wyeksploatowanych wcześniej przez Niemcy i inne państwa”.
Przypomnijmy, grupa posłów Polski 2050-Trzecia Droga i KO wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii, który zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.
🛑Subskrybuj @newsfactory_pl. Masz prawo wiedzieć!
We wtorek 5 grudnia chwilę przed godziną 11 na ulicy Grobla w Poznaniu doszło do napadu rabunkowego. "Osoba uprawniona do posiadania broni palnej oddała kilka strzałów" - przekazał mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Obecnie nie wiadomo, czy są osoby poszkodowane. "Wszystkie nasze służby policyjne są postawione na nogi" - dodał Borowiak. Na miejsce przyjechało kilka policyjnych patroli oraz zespół ratownictwa medycznego. Trwa policyjna obława.
Działania policjantów skupiają się w rejonie przedszkola numer 2 oraz kościoła Wszystkich Świętych.
Obecnie nie wiadomo, czy są osoby poszkodowane. "Wszystkie nasze służby policyjne są postawione na nogi" - dodał Borowiak. Na miejsce przyjechało kilka policyjnych patroli oraz zespół ratownictwa medycznego. Trwa policyjna obława.
Działania policjantów skupiają się w rejonie przedszkola numer 2 oraz kościoła Wszystkich Świętych.
Kontrole dokumentów Ukraińców. Nagle dużo mniej samochodów z pomocą humanitarną
Nagle zrobiło się dużo mniej samochodów z pomocą humanitarną na Ukrainę – informują polscy przewoźnicy, dodając, że zbiegło się to w czasie z kontrolami dokumentów przez KAS.
Otóż od czwartku na granicy przebywają urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej, którzy kontrolują dokumenty. Od tego momentu na granicy zaczęły się dziać "dziwne rzeczy".
– Słuchajcie państwo, od czwartku jest nagle dużo mniej samochodów z pomocą humanitarną, ponieważ ukraińscy kierowcy poinformowali swoich szefów, że będą weryfikowane dokumenty i prawdopodobnie będą postawione sprawy karne, bo fałszerstwo dokumentów podlega karze. Tych transportów od razu pojawiło się dużo mniej. Zobaczcie Państwo, to sami kierowcy, same firmy ukraińskie oszukują swój kraj i siebie nawzajem. Kto jest uprawniony do przejazdu, a kto nie – powiedział Sokół, z Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu
Nagle zrobiło się dużo mniej samochodów z pomocą humanitarną na Ukrainę – informują polscy przewoźnicy, dodając, że zbiegło się to w czasie z kontrolami dokumentów przez KAS.
Otóż od czwartku na granicy przebywają urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej, którzy kontrolują dokumenty. Od tego momentu na granicy zaczęły się dziać "dziwne rzeczy".
– Słuchajcie państwo, od czwartku jest nagle dużo mniej samochodów z pomocą humanitarną, ponieważ ukraińscy kierowcy poinformowali swoich szefów, że będą weryfikowane dokumenty i prawdopodobnie będą postawione sprawy karne, bo fałszerstwo dokumentów podlega karze. Tych transportów od razu pojawiło się dużo mniej. Zobaczcie Państwo, to sami kierowcy, same firmy ukraińskie oszukują swój kraj i siebie nawzajem. Kto jest uprawniony do przejazdu, a kto nie – powiedział Sokół, z Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu
Decyzje Unii Europejskiej uprzywilejowały ukraińską branżę transportową kosztem polskiej, co spowodowało trwający protest przewoźników.
Polscy przewoźnicy chcą zatem przywrócenia normalnych relacji gospodarczych, czyli m.in. przywrócenia systemu zezwoleń na wjazd dla ukraińskich firm na przewóz towarów, z wyjątkiem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla ukraińskiego wojska.
Niedawno sprawą szerzej zainteresowały się polskie media, a po interwencjach Konfederacji, także Sejm. O przyczynach protestu przewoźników mówił kilka dni temu na antenie Polsat News współorganizator strajku Rafał Mekler.
Sprawę cały czas nagłaśnia także Konfederacja. Ugrupowanie wspierało przewoźników już w trakcie protestów ostrzegawczych kilka miesięcy temu. W poniedziałek przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce odbyła się konferencja prasowa z udziałem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka i protestujących przewoźników.
Polscy przewoźnicy chcą zatem przywrócenia normalnych relacji gospodarczych, czyli m.in. przywrócenia systemu zezwoleń na wjazd dla ukraińskich firm na przewóz towarów, z wyjątkiem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla ukraińskiego wojska.
Niedawno sprawą szerzej zainteresowały się polskie media, a po interwencjach Konfederacji, także Sejm. O przyczynach protestu przewoźników mówił kilka dni temu na antenie Polsat News współorganizator strajku Rafał Mekler.
Sprawę cały czas nagłaśnia także Konfederacja. Ugrupowanie wspierało przewoźników już w trakcie protestów ostrzegawczych kilka miesięcy temu. W poniedziałek przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce odbyła się konferencja prasowa z udziałem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka i protestujących przewoźników.
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Zdumiewająca scena rozegrała się w środę na sejmowych korytarzach. Prezes PiS próbował uciekać przed pytaniami reporterki o tzw. ruskomisję. Choć pod koniec listopada Sejm odwołał członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich, przedstawiono jednak tzw. raport cząstkowy z trzech miesięcy jej pracy. Mimo to Jarosław Kaczyński utrzymywał, że "nic o tym nie wie".
Dziennikarka zapytała Kaczyńskiego, czy jest rozczarowany, że prezydent Andrzej Duda nie weźmie pod uwagę wspomnianego "raportu" podczas formowania nowego rządu. Prezes PiS odpowiedział lakonicznie, że "nie ocenia pana prezydenta".
Kaczyński parł dziarsko przez sejmowe schody, nie przejmując się, że reporterka niemalże za nim biegła. Dobrosz-Oracz nie dawała jednak za wygraną. Reporterka nawiązała do pomyłki nazwisk oficerów w "raporcie" opracowanym przez komisję Cenckiewicza.
– Proszę wybaczyć, ale nic o tym nie wiem – powiedział lider prawicy, po czym zniknął za sejmowymi drzwiami.
🇵🇱🤬🇵🇱
Dziennikarka zapytała Kaczyńskiego, czy jest rozczarowany, że prezydent Andrzej Duda nie weźmie pod uwagę wspomnianego "raportu" podczas formowania nowego rządu. Prezes PiS odpowiedział lakonicznie, że "nie ocenia pana prezydenta".
Kaczyński parł dziarsko przez sejmowe schody, nie przejmując się, że reporterka niemalże za nim biegła. Dobrosz-Oracz nie dawała jednak za wygraną. Reporterka nawiązała do pomyłki nazwisk oficerów w "raporcie" opracowanym przez komisję Cenckiewicza.
– Proszę wybaczyć, ale nic o tym nie wiem – powiedział lider prawicy, po czym zniknął za sejmowymi drzwiami.
🇵🇱🤬🇵🇱
Komisarz ds. spraw wewnętrznych UE Ylva Johansson ostrzega przez "ogromnym zagrożeniem" atakami terrorystycznymi w okresie świątecznym. Zagrożenie ma dotyczyć krajów Unii Europejskiej. Jak podkreśliła, ma ono bezpośredni związek z wojną Izraela z Hamasem i wynikającą z niej polaryzacją społeczeństwa.
Kiepskie wiadomości dla Dudy z Ukrainy
Spada zaufanie Ukraińców do prezydenta Andrzeja Dudy. Choć w nowym sondażu dotyczącym zaufania Ukraińców do zagranicznych przywódców, najwyższe pozycje zajęli prezydenci USA i Polski, w porównaniu do poprzedniego badania Duda stracił pozycję lidera.
Jak podaje Onet, listę przywódców cieszących się największym zaufaniem Ukraińców, otwiera amerykański prezydent Joe Biden. Zaufanie do prezydenta Stanów Zjednoczonych deklaruje aż 82 proc. badanych.
Drugie miejsce w zestawieniu zajął dotychczasowy lider rankingu, prezydent Andrzej Duda. Polskiemu przywódcy "całkowicie ufa" lub "raczej ufa" 77 proc. respondentów.
Ostatnie miejsce na podium dzielą ex aequo szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak. Obojgu ufa 74 proc. ankietowanych.
Na kolejnych pozycjach rankingu zaufania znaleźli się kolejno: sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg (66 proc.), prezydentka Mołdawii Maia Sandu, kanclerz Niemiec Olaf Scholz (61 proc.) oraz prezydent Francji Emmanuel Macron (55 proc.).
W porównaniu z ubiegłym rokiem jedynie Biden i von der Leyen utrzymali wcześniejszy wynik. Co ciekawe, zdecydowanie spadło zaufanie Ukraińców do Andrzeja Dudy. W zeszłym roku polski prezydent był liderem rankingu i dysponował dużą przewagą względem pozostałych przywódców.
Spada zaufanie Ukraińców do prezydenta Andrzeja Dudy. Choć w nowym sondażu dotyczącym zaufania Ukraińców do zagranicznych przywódców, najwyższe pozycje zajęli prezydenci USA i Polski, w porównaniu do poprzedniego badania Duda stracił pozycję lidera.
Jak podaje Onet, listę przywódców cieszących się największym zaufaniem Ukraińców, otwiera amerykański prezydent Joe Biden. Zaufanie do prezydenta Stanów Zjednoczonych deklaruje aż 82 proc. badanych.
Drugie miejsce w zestawieniu zajął dotychczasowy lider rankingu, prezydent Andrzej Duda. Polskiemu przywódcy "całkowicie ufa" lub "raczej ufa" 77 proc. respondentów.
Ostatnie miejsce na podium dzielą ex aequo szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak. Obojgu ufa 74 proc. ankietowanych.
Na kolejnych pozycjach rankingu zaufania znaleźli się kolejno: sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg (66 proc.), prezydentka Mołdawii Maia Sandu, kanclerz Niemiec Olaf Scholz (61 proc.) oraz prezydent Francji Emmanuel Macron (55 proc.).
W porównaniu z ubiegłym rokiem jedynie Biden i von der Leyen utrzymali wcześniejszy wynik. Co ciekawe, zdecydowanie spadło zaufanie Ukraińców do Andrzeja Dudy. W zeszłym roku polski prezydent był liderem rankingu i dysponował dużą przewagą względem pozostałych przywódców.
Wśród polityków uwzględnionych w sondażu CBOS, największym zaufaniem cieszy się obecnie marszałek Sejmu, Szymon Hołownia. Szefowi Polski2050 ufa ponad połowa dorosłych Polaków (52 proc.). To aż o 12 punktów procentowych więcej, niż Hołownia notował przed październikowymi wyborami.
Drugie miejsce przypadło dotychczasowemu liderowi rankingu, prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Głowa państwa niezmiennie budzi zaufanie u 51 proc. ankietowanych.
Na trzecim miejscu rankingu społecznego zaufania uplasował się szef ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz. Kandydatowi na wicepremiera w rządzie Tuska, ufa 48 proc. badanych. To o 13 punktów procentowych więcej niż miesiąc temu.
Na czwartym miejscu znalazł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zaufanie do wiceprzewodniczącego PO deklaruje 45 proc. uczestników sondażu. To wzrost o 3 punkty procentowe, w porównaniu z ubiegłym miesiącem.
Drugie miejsce przypadło dotychczasowemu liderowi rankingu, prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Głowa państwa niezmiennie budzi zaufanie u 51 proc. ankietowanych.
Na trzecim miejscu rankingu społecznego zaufania uplasował się szef ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz. Kandydatowi na wicepremiera w rządzie Tuska, ufa 48 proc. badanych. To o 13 punktów procentowych więcej niż miesiąc temu.
Na czwartym miejscu znalazł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zaufanie do wiceprzewodniczącego PO deklaruje 45 proc. uczestników sondażu. To wzrost o 3 punkty procentowe, w porównaniu z ubiegłym miesiącem.
🇺🇦🇵🇱🆘
Kierowca z ponad 3 promilami próbował przekupić policjantów
Sosnowieccy wywiadowcy, po uzyskaniu informacji od świadków zdarzenia, zatrzymali 43-latka, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Gdy mundurowi poinformowali go o popełnieniu przestępstwa, próbował przekupić ich dwoma butelkami alkoholu. Mężczyzna usłyszał zarzuty za jazdę pod wpływem alkoholu oraz obietnicę wręczenia łapówki.
Policjanci otrzymali informację o zatrzymaniu kierowcy, który najprawdopodobniej prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Gdy wywiadowcy przyjechali na jeden z parkingów sklepowych przy ulicy Suchej, czekało na nich dwóch mężczyzn. Widzieli oni, jak na parking przy sklepie spożywczym podjechał samochód. Wysiadł z niego kierowca, którego zachowanie wskazywało, że jest pod wpływem alkoholu. Chwiejnym krokiem poszedł pobliskiego sklepu. Gdy wrócił, zgłaszający nie pozwolili odjechać kierowcy i wezwali Policję.
Mundurowi szybko potwierdzili przypuszczenia świadków – 43-letni obywatel Ukrainy miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Gdy policjanci poinformowali go, że popełnił przestępstwo, ten próbował przekupić ich dwoma butelkami alkoholu, które dopiero co kupił.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty za jazdę na „podwójnym gazie” i próbę przekupstwa. Prokuratura objęła 43-latka policyjnym dozorem.
Kierowca z ponad 3 promilami próbował przekupić policjantów
Sosnowieccy wywiadowcy, po uzyskaniu informacji od świadków zdarzenia, zatrzymali 43-latka, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Gdy mundurowi poinformowali go o popełnieniu przestępstwa, próbował przekupić ich dwoma butelkami alkoholu. Mężczyzna usłyszał zarzuty za jazdę pod wpływem alkoholu oraz obietnicę wręczenia łapówki.
Policjanci otrzymali informację o zatrzymaniu kierowcy, który najprawdopodobniej prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Gdy wywiadowcy przyjechali na jeden z parkingów sklepowych przy ulicy Suchej, czekało na nich dwóch mężczyzn. Widzieli oni, jak na parking przy sklepie spożywczym podjechał samochód. Wysiadł z niego kierowca, którego zachowanie wskazywało, że jest pod wpływem alkoholu. Chwiejnym krokiem poszedł pobliskiego sklepu. Gdy wrócił, zgłaszający nie pozwolili odjechać kierowcy i wezwali Policję.
Mundurowi szybko potwierdzili przypuszczenia świadków – 43-letni obywatel Ukrainy miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Gdy policjanci poinformowali go, że popełnił przestępstwo, ten próbował przekupić ich dwoma butelkami alkoholu, które dopiero co kupił.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty za jazdę na „podwójnym gazie” i próbę przekupstwa. Prokuratura objęła 43-latka policyjnym dozorem.
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Jak Ukraińcy zachowują się w Polsce.
Jak długo będziemy to znosić?
Jak długo będziemy to znosić?
W policji stabilnie, bez zmian. Przypomnimy, że z założenia służba ta ma czuwać nad naszym bezpieczeństwem.
Chwile grozy na jednym z komisariatów policji w Radomiu. Doszło tam do "niekontrolowanego wystrzału" z broni służbowej. Jak udało nam się ustalić, sprawa dotyczy "doświadczonego funkcjonariusza z 20-letnim stażem pracy". W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Sprawę incydentu wyjaśnia prokuratura.
Poseł PO Konrad Frysztak poinformował w mediach społecznościowych o incydencie w siedzibie Komisariatu II Policji w Radomiu, gdzie jeden z policjantów miał wystrzelić z pistoletu ostrą amunicją w okno.
"Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek. Jak udało mi się ustalić, kula przebiła szybę i przeleciała w kierunku centrum handlowego. Pocisku dotychczas nie znaleziono. Nie ma też informacji o osobach poszkodowanych" - napisał na platformie X.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-12-06/niekontrolowany-wystrzal-na-komisariacie-w-radomiu-sprawe-bada-prokuratura/
Chwile grozy na jednym z komisariatów policji w Radomiu. Doszło tam do "niekontrolowanego wystrzału" z broni służbowej. Jak udało nam się ustalić, sprawa dotyczy "doświadczonego funkcjonariusza z 20-letnim stażem pracy". W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Sprawę incydentu wyjaśnia prokuratura.
Poseł PO Konrad Frysztak poinformował w mediach społecznościowych o incydencie w siedzibie Komisariatu II Policji w Radomiu, gdzie jeden z policjantów miał wystrzelić z pistoletu ostrą amunicją w okno.
"Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek. Jak udało mi się ustalić, kula przebiła szybę i przeleciała w kierunku centrum handlowego. Pocisku dotychczas nie znaleziono. Nie ma też informacji o osobach poszkodowanych" - napisał na platformie X.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-12-06/niekontrolowany-wystrzal-na-komisariacie-w-radomiu-sprawe-bada-prokuratura/
Polsat News
"Niekontrolowany wystrzał" na komisariacie w Radomiu. Sprawę bada prokuratura
Chwile grozy na jednym z komisariatów policji w Radomiu. Doszło tam do niekontrolowanego wystrzału z broni służbowej. Jak udało nam się ustalić, sprawa dotyczy doświadczonego funkcjonariusza z 20-letnim stażem pracy. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny.…
Dla nich to biznes
Na przestrzeni lat nie zmieniła się jedna rzecz: udzielenie ślubu formalnie kosztuje "co łaska" i taka jest praktyka w wielu parafiach. Aczkolwiek wielu księży ma swój "cennik", który doskonale znają parafianie.
"Ludzie myślą, że ja mam im dawać sakramenty za darmo, bo od tego jestem. Może to i prawda, ale lekarz też ponoć jest z powołania, a za leczenie bierze grube pieniądze. Ja mam tak, że chrztów udzielam za darmo. To pierwszy i najważniejszy sakrament. Jak ktoś chce dać ofiarę, to przyjmę, ale to nie jest konieczność. Za udzielenie ślubu mam jednak cennik" — mówi jeden z proboszczów z Wielkopolski.
"Młodzi na wesele wydają krocie, więc ja nie mogę być pominięty. Kasuję po 600-800 zł od ludzi biedniejszych, do nawet 1500 zł od bogaczy." — powiedział jeden z kapłanów.
Na przestrzeni lat nie zmieniła się jedna rzecz: udzielenie ślubu formalnie kosztuje "co łaska" i taka jest praktyka w wielu parafiach. Aczkolwiek wielu księży ma swój "cennik", który doskonale znają parafianie.
"Ludzie myślą, że ja mam im dawać sakramenty za darmo, bo od tego jestem. Może to i prawda, ale lekarz też ponoć jest z powołania, a za leczenie bierze grube pieniądze. Ja mam tak, że chrztów udzielam za darmo. To pierwszy i najważniejszy sakrament. Jak ktoś chce dać ofiarę, to przyjmę, ale to nie jest konieczność. Za udzielenie ślubu mam jednak cennik" — mówi jeden z proboszczów z Wielkopolski.
"Młodzi na wesele wydają krocie, więc ja nie mogę być pominięty. Kasuję po 600-800 zł od ludzi biedniejszych, do nawet 1500 zł od bogaczy." — powiedział jeden z kapłanów.
"Spory w Unii Europejskiej dotyczące pieniędzy i przyszłości Ukrainy zagrażają kluczowym zobowiązaniom wobec Kijowa podjętym kilka miesięcy temu. Właśnie wtedy, gdy proponowany przez administrację Joe Bidena pakiet 60 miliardów dolarów dla Ukrainy nagle utknął w martwym punkcie w politycznie podzielonym Kongresie" - pisze "Financial Times".
https://www.money.pl/gospodarka/miliardy-dla-ukrainy-zagrozone-w-ue-spieraja-sie-o-budzet-6970099279678336a.html
https://www.money.pl/gospodarka/miliardy-dla-ukrainy-zagrozone-w-ue-spieraja-sie-o-budzet-6970099279678336a.html
www.money.pl
Miliardy dla Ukrainy zagrożone. W UE spierają się o budżet
Przywódcy krajów UE ryzykują pozostawienie Ukrainy z pustymi rękami w niebezpiecznym momencie jej wojny z Rosją - donosi "Financial Times". Chodzi o różnicę zdań na unijnym forum w kwestii 50 mld euro dla Kijowa, a także o postawę Węgier blokującą wejście…
Ktoś
Jak Ukraińcy zachowują się w Polsce. Jak długo będziemy to znosić?
Tak to wygląda z naszej strony. To nasza własna wina.