Stan Odry w punkcie pomiarowym Trestno (9 km od centrum miasta) wynosi 467 cm i 17 cm przekracza obecnie stan alarmowy, ale to dla Wrocławia nie jest najgorsza informacja, bo z pewnością będzie nieco gorzej. Mieszkańcy wciąż budują umocnienia. Do najbardziej zagrożonych miejsc kierowane są kolejne grupy żołnierzy i strażaków.
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Odra przy Moście Piaskowym
— Mamy sygnały, że problemem może być kwalifikacja czynu przyjęta przez prokuraturę. Prawdopodobnie z ekstradycją byłoby łatwiej, gdyby była ona wyższa — mówi Onetowi wysoko postawione źródło w polskiej dyplomacji. Śledczy zarzucają Sebastianowi M. spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a nie zabójstwo, czego domagała się rodzina ofiar.
Inny przedstawiciel polskiego MSZ zaznacza, że za sprawę ekstradycji odpowiada Ministerstwo Sprawiedliwości i jego szef Adam Bodnar. Resort dyplomacji w niej jedynie pomaga.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nowe-informacje-ws-ekstradycji-sebastiana-m-radoslaw-sikorski-interweniuje/mejt823
Inny przedstawiciel polskiego MSZ zaznacza, że za sprawę ekstradycji odpowiada Ministerstwo Sprawiedliwości i jego szef Adam Bodnar. Resort dyplomacji w niej jedynie pomaga.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nowe-informacje-ws-ekstradycji-sebastiana-m-radoslaw-sikorski-interweniuje/mejt823
Onet Wiadomości
Nowe informacje w sprawie ekstradycji Sebastiana M. Radosław Sikorski interweniuje
Mężczyzna podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 od roku ukrywa się w Dubaju
Polska naruszyła art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, odmawiając rejestracji małżeństwa dwóch kobiet - uznał w czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
W wydanym w czwartek 19 września 2024 r. wyroku ETPC uznał, że Polska naruszyła art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje poszanowanie życia prywatnego i rodzinnego.
W wyroku Formela przeciwko Polsce, Trybunał stwierdził, że odmawiając skarżącym rejestracji małżeństwa w jakiejkolwiek formie i nie zapewniając im jakichkolwiek ram prawnych zalegalizowania swojego związku, władze polskie pozostawiły ich w próżni prawnej i nie zapewniły podstawowej ochrony par tej samej płci pozostających w stabilnym i zaangażowanym związku.
Wyrok jest ostateczny i podlega wykonaniu, nad czym nadzór sprawuje Komitet Ministrów Rady Europy.
W wydanym w czwartek 19 września 2024 r. wyroku ETPC uznał, że Polska naruszyła art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje poszanowanie życia prywatnego i rodzinnego.
W wyroku Formela przeciwko Polsce, Trybunał stwierdził, że odmawiając skarżącym rejestracji małżeństwa w jakiejkolwiek formie i nie zapewniając im jakichkolwiek ram prawnych zalegalizowania swojego związku, władze polskie pozostawiły ich w próżni prawnej i nie zapewniły podstawowej ochrony par tej samej płci pozostających w stabilnym i zaangażowanym związku.
Wyrok jest ostateczny i podlega wykonaniu, nad czym nadzór sprawuje Komitet Ministrów Rady Europy.
Spór o udział reprezentanta prezydenta Andrzeja Dudy w pracach rządu dotyczących bezpieczeństwa.
Ma on znieść obowiązek uczestnictwa przedstawiciela prezydenta w posiedzeniach rządu dotyczących obronności państwa i bezpieczeństwa oraz posiedzeniach rządowego stałego komitetu lub komitetu, na którym są rozpatrywane kwestie obronności.
Centrum Informacyjne Rządu podkreśliło w odpowiedzi na pytania redakcji, że rząd ma zapewnioną tzw. autonomię regulaminową i tym właśnie tłumaczy uchylenie spornego art. 22 ust. lb ustawy o Radzie Ministrów. "Przepis narusza konstytucyjnie chronioną (za sprawą art. 146 ust. 4 pkt 12 Konstytucji RP) autonomię regulaminową Rady Ministrów. Nie zmieni to jednak praktyki, zgodnie z którą przedstawiciele prezydenta byli, są i będą zapraszani do udziału w posiedzeniach rządu, ilekroć będzie to potrzebne. Jednak to zawsze musi być decyzja rządu, która będzie wynikać z przewidzianej w regulaminie możliwości, a nie realizacji ustawowego obowiązku" — podało CIR.
Ma on znieść obowiązek uczestnictwa przedstawiciela prezydenta w posiedzeniach rządu dotyczących obronności państwa i bezpieczeństwa oraz posiedzeniach rządowego stałego komitetu lub komitetu, na którym są rozpatrywane kwestie obronności.
Centrum Informacyjne Rządu podkreśliło w odpowiedzi na pytania redakcji, że rząd ma zapewnioną tzw. autonomię regulaminową i tym właśnie tłumaczy uchylenie spornego art. 22 ust. lb ustawy o Radzie Ministrów. "Przepis narusza konstytucyjnie chronioną (za sprawą art. 146 ust. 4 pkt 12 Konstytucji RP) autonomię regulaminową Rady Ministrów. Nie zmieni to jednak praktyki, zgodnie z którą przedstawiciele prezydenta byli, są i będą zapraszani do udziału w posiedzeniach rządu, ilekroć będzie to potrzebne. Jednak to zawsze musi być decyzja rządu, która będzie wynikać z przewidzianej w regulaminie możliwości, a nie realizacji ustawowego obowiązku" — podało CIR.
Radosław Piesiewicz nie ma ostatnio dobrej prasy. W ostatnim czasie ze wspierania Polskiego Komitetu Olimpijskiego wycofują się kolejne państwowe spółki. Ministerstwo sportu chce rozliczenia finansowania igrzysk olimpijskich w Paryżu, a do tego Piesiewicz nie jest już prezesem Polskiego Związku Koszykówki. Jakby tego było mało, wpadkę zaliczył jego kierowca, który wioząc prezesa PKOl, miał złamać przepisy.
‼️🇵🇱🇺🇦
Znamy nazwiska europosłów-zdrajców, którzy głosowali przeciwko własnemu narodowi! To Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Joanna Scheuring-Wielgus i Michał Kobosko.
Czworo polskich europosłów: Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Joanna Scheuring-Wielgus i Michał Kobosko, głosowało przeciw poprawce zobowiązującej Ukrainę do przeproszenia za Rzeź Wołyńską, umożliwienia ekshumacji na Wołyniu i zakazującej gloryfikowania banderowców.
W czwartek europoseł Stanisław Tyszka poinformował, że grupa Europa Suwerennych Narodów złożyła poprawkę do rezolucji PE na temat dalszego wsparcia finansowego i wojskowego dla Ukrainy ze strony państw Unii Europejskiej.
Poprawka zakładała, że jeden z podpunktów brzmiałby: “przypomina o masakrach Polaków na Wołyniu i we Wschodniej Galicji w latach 1943-45, które popełnili członkowie Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA); podkreśla, że Ukraina jest zobowiązana do pełnych przeprosin za te okrucieństwa, umożliwienia ekshumacji wszystkich ofiar i zakazania oddawania czci postaciom historycznym odpowiedzialnym za te masakry”.
Podczas czwartkowego głosowania 142 europosłów głosowało “za”, 395 było “przeciw”, a 66 wstrzymało się od głosu. Wśród głosujących przeciw poprawce znalazła się czwórka europarlamentarzystów z Polski. To politycy Lewicy: Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Joanna Scheuring-Wielgus, a także Michał Kobosko z Polski 2050.
Aż 395 europosłów było przeciwko Polakom. niestety, aż 395 europosłów było za zbrodniczą ideologią i postanowiło chronić banderowskich ludobójców.
Znamy nazwiska europosłów-zdrajców, którzy głosowali przeciwko własnemu narodowi! To Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Joanna Scheuring-Wielgus i Michał Kobosko.
Czworo polskich europosłów: Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Joanna Scheuring-Wielgus i Michał Kobosko, głosowało przeciw poprawce zobowiązującej Ukrainę do przeproszenia za Rzeź Wołyńską, umożliwienia ekshumacji na Wołyniu i zakazującej gloryfikowania banderowców.
W czwartek europoseł Stanisław Tyszka poinformował, że grupa Europa Suwerennych Narodów złożyła poprawkę do rezolucji PE na temat dalszego wsparcia finansowego i wojskowego dla Ukrainy ze strony państw Unii Europejskiej.
Poprawka zakładała, że jeden z podpunktów brzmiałby: “przypomina o masakrach Polaków na Wołyniu i we Wschodniej Galicji w latach 1943-45, które popełnili członkowie Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA); podkreśla, że Ukraina jest zobowiązana do pełnych przeprosin za te okrucieństwa, umożliwienia ekshumacji wszystkich ofiar i zakazania oddawania czci postaciom historycznym odpowiedzialnym za te masakry”.
Podczas czwartkowego głosowania 142 europosłów głosowało “za”, 395 było “przeciw”, a 66 wstrzymało się od głosu. Wśród głosujących przeciw poprawce znalazła się czwórka europarlamentarzystów z Polski. To politycy Lewicy: Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Joanna Scheuring-Wielgus, a także Michał Kobosko z Polski 2050.
Aż 395 europosłów było przeciwko Polakom. niestety, aż 395 europosłów było za zbrodniczą ideologią i postanowiło chronić banderowskich ludobójców.
Forwarded from NewsFactoryPL
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
#Co_tam_w_Polce Patrole obywatelskie, które zgodnie z deklaracjami uczestników, mają pilnować bezpieczeństwa na ulicach, pojawiają się w kolejnych miastach. Przedwczoraj taki patrol przeszedł ulicami Żyrardowa. Popieracie?
✅ Subskrybuj @newsfactory_pl
✅ Subskrybuj @newsfactory_pl
Abonament RTV ma zostać zniesiony na rzecz finansowania bezpośrednio z budżetu
Zmiany obejmą także system finansowania mediów publicznych. Abonament ma zostać zniesiony na rzecz finansowania bezpośrednio z budżetu. Z kolei zmniejszona ma zostać liczba reklam emitowanych w mediach publicznych. Także pozycja pionu dziennikarskiego względem władz spółki ma zostać wzmocniona, by zapewnić większą wolność słowa.
https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art41171851-europejski-akt-o-wolnosci-mediow-abonament-rtv-ma-zastapic-finansowanie-z-budzetu
Zmiany obejmą także system finansowania mediów publicznych. Abonament ma zostać zniesiony na rzecz finansowania bezpośrednio z budżetu. Z kolei zmniejszona ma zostać liczba reklam emitowanych w mediach publicznych. Także pozycja pionu dziennikarskiego względem władz spółki ma zostać wzmocniona, by zapewnić większą wolność słowa.
https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art41171851-europejski-akt-o-wolnosci-mediow-abonament-rtv-ma-zastapic-finansowanie-z-budzetu
Rzeczpospolita
Europejski Akt o Wolności Mediów. Abonament RTV ma zastąpić finansowanie z budżetu
Abonament na media publiczne ma zastąpić finansowanie z budżetu. Trwają pracę nad wdrażaniem Europejskiego Aktu o Wolności Mediów. Nie przewiduje się ograniczen
366 tys. wiz dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich wydanych często bez sprawdzenia, a nawet pod dyktando polityków PiS.
Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport dotyczący tzw. afery wizowej, w którym wykazano nieprawidłowości przy wydawania zezwoleń na pobyt w Polsce ponad 366 tys. obywateli krajów muzułmańskich i afrykańskich. NIK obarcza winą czterech ministrów spraw zagranicznych, którzy - jak podano - nie przykładali wystarczającej uwagi do nadzoru. "Niezgodne z prawem, niecelowe i nierzetelne"
Winę za nieprawidłowości, według kontrolerów, ponosi czterech ministrów spraw zagranicznych z nadania Prawa i Sprawiedliwości: Witold Waszczykowski, Jacek Czaputowicz, Zbigniew Rau i Szymon Szynkowski vel Sęk, pełniący urząd zaledwie dwa tygodnie na przełomie listopada i grudnia 2023 r.
Winę za nieprawidłowości, według kontrolerów, ponosi czterech ministrów spraw zagranicznych z nadania Prawa i Sprawiedliwości: Witold Waszczykowski, Jacek Czaputowicz, Zbigniew Rau i Szymon Szynkowski vel Sęk, pełniący urząd zaledwie dwa tygodnie na przełomie listopada i grudnia 2023 r.
O drastycznych podwyżkach opłat za wodę i ścieki poskarżyli się mieszkańcy Wrocławia, którzy nie są podłączeni do miejskiej sieci. Jeszcze w ubiegłym roku za opróżnienie szamba płacili 250 zł, od stycznia opłata wzrosła do 300 zł, w lipcu przyszła podwyżka do 350 zł, a od sierpnia muszą płacić 400 zł. Za kilka miesięcy — jak im zapowiedziano — może być nawet 540 zł.
Żerują na tragedii powodzian. To dzieje się na zalanych terenach
Dziennikarz Zawrotniak przytoczył przykład sprzedawanych przez internet osuszaczy, które najpierw kosztowały 1,6 tys. zł, następnie 2,5 tys. zł, a w końcu 2,9 tys. zł.
Jak mówi, to samo dotyczy cen piasku, który jeszcze niedawno można było kupić za 15 zł tonę, a w ostatnich dniach, za tę samą cenę, już tylko 10 kg. Podobnie dzieje się z cenami łopat, rękawic czy kuchenek.
Dziennikarz Zawrotniak przytoczył przykład sprzedawanych przez internet osuszaczy, które najpierw kosztowały 1,6 tys. zł, następnie 2,5 tys. zł, a w końcu 2,9 tys. zł.
Jak mówi, to samo dotyczy cen piasku, który jeszcze niedawno można było kupić za 15 zł tonę, a w ostatnich dniach, za tę samą cenę, już tylko 10 kg. Podobnie dzieje się z cenami łopat, rękawic czy kuchenek.
Facebook to zdecydowanie najpopularniejsza platforma społecznościowa w Polsce. Jak niedawno opisywaliśmy, w lipcu 2024 roku przyciągnął u nas 24,53 mln użytkowników (czyli 82,61 proc. wszystkich polskich internautów), każdego średnio na 14 godzin, 41 minut i 21 sekund (według badania Mediapanel).
Wydawcom oczywiście nie podoba się, że ich treści stały się mniej widoczne na najpopularniejszej platformie społecznościowej. - Facebook poszedł na wojnę z polskimi mediami. Jesteśmy karani za zmiany w prawie autorskim, które nie podobają się Big Techowi - stwierdził Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onetu. - Big Tech, właściciele takich firm jak Google, Twitter, czy Facebook, to nie są media - podkreślił. - Na razie trudno oszacować, jakie skutki przyniosą działania Facebooka dla mediów lokalnych. Choć ruch z Facebooka od dawna sukcesywnie malał, każdy kanał jest istotny. Zasięgi portali lokalnych są bezpośrednio zależne od zasięgu terytorialnego i pole ekspansji jest ograniczone. Dlatego każde działanie sztucznie obcinające zasięg jest obciążające - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Andrzej Andrysiak, szef „Gazety Radomszczańskiej oraz prezes rady wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.
Podobnie tę sytuację ocenia Andrzej Andrysiak. - Facebook zareagował tak, jak reagował w innych krajach - z arogancją. Koncern uważa, że ważniejsze są jego wewnętrzne regulacje niż polskie prawo. To ruch spodziewany, podobnie jak spodziewam się jakiejś reakcji Google - stwierdza.
Czytaj więcej na: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/facebook-linki-zniknely-dlaczego-mniej-widoczne-nowe-prawo-autorskie-w-polsce
Wydawcom oczywiście nie podoba się, że ich treści stały się mniej widoczne na najpopularniejszej platformie społecznościowej. - Facebook poszedł na wojnę z polskimi mediami. Jesteśmy karani za zmiany w prawie autorskim, które nie podobają się Big Techowi - stwierdził Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onetu. - Big Tech, właściciele takich firm jak Google, Twitter, czy Facebook, to nie są media - podkreślił. - Na razie trudno oszacować, jakie skutki przyniosą działania Facebooka dla mediów lokalnych. Choć ruch z Facebooka od dawna sukcesywnie malał, każdy kanał jest istotny. Zasięgi portali lokalnych są bezpośrednio zależne od zasięgu terytorialnego i pole ekspansji jest ograniczone. Dlatego każde działanie sztucznie obcinające zasięg jest obciążające - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Andrzej Andrysiak, szef „Gazety Radomszczańskiej oraz prezes rady wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.
Podobnie tę sytuację ocenia Andrzej Andrysiak. - Facebook zareagował tak, jak reagował w innych krajach - z arogancją. Koncern uważa, że ważniejsze są jego wewnętrzne regulacje niż polskie prawo. To ruch spodziewany, podobnie jak spodziewam się jakiejś reakcji Google - stwierdza.
Czytaj więcej na: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/facebook-linki-zniknely-dlaczego-mniej-widoczne-nowe-prawo-autorskie-w-polsce
wirtualnemedia
Na Facebooku treści od polskich wydawców mniej widoczne. „Zareagował z arogancją”
W reakcji na wejście w Polsce w życie zmienionego prawa autorskiego Facebook ograniczył widoczność linków do serwisów wydawców tradycyjnych. - Jesteśmy karani za zmiany w prawie autorskim, które nie podobają się Big Techowi - skomentował naczelny Onetu Bartosz…