W ocenie NIK pomoc państwa udzielona przedsiębiorcom w latach 2020-2021 była "źle zaprojektowana, a do tego bez nadzoru i bez kontroli". Rząd powierzył Polskiemu Funduszowi (PFR) kierowanemu przez Pawła Borysa zarządzanie tarczami antykryzysowymi.
NIK oceniła, że podstawową wadą systemu tarcz było "niepełne dostosowanie kryteriów jej przyznawania do zakładanych celów", którymi miały być ochrona miejsc pracy i zapewnienie firmom płynności finansowej. "Kontrola wykazała, że cele te można było osiągnąć mniejszymi nakładami, a eliminowanie błędów w systemie pomocy byłoby możliwe, gdyby ministrowie odpowiedzialni za jego projektowanie i nadzór na bieżąco analizowali i oceniali jego funkcjonowanie" - czytamy w komunikacie NIK.
NIK oceniła, że podstawową wadą systemu tarcz było "niepełne dostosowanie kryteriów jej przyznawania do zakładanych celów", którymi miały być ochrona miejsc pracy i zapewnienie firmom płynności finansowej. "Kontrola wykazała, że cele te można było osiągnąć mniejszymi nakładami, a eliminowanie błędów w systemie pomocy byłoby możliwe, gdyby ministrowie odpowiedzialni za jego projektowanie i nadzór na bieżąco analizowali i oceniali jego funkcjonowanie" - czytamy w komunikacie NIK.
Polacy mają prawo do rzetelnej, nieskażonej propagandą informacji - deklaruje marszałek Sejmu Szymon Hołownia w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Zapowiada "szybkie i jednoznaczne" zmiany.
Szybko. Jest kilka wariantów działań w tej sprawie. Prace trwają. Te działania muszą być szybkie, jednoznaczne i nie polegać na przejęciu telewizji przez kolejną partię, tylko próbie wejścia w rozwiązanie systemowe problemu
Przypomniał, że TVP Info "nakładało mu czerwone filtry na twarz i to jest anegdotyczne, zresztą to samo robią Tuskowi i innym". - Ale Polacy mają przede wszystkim prawo do rzetelnej, nieskażonej propagandą informacji, bo na jej podstawie podejmują najważniejsze decyzje: o tym, gdzie będą mieszkać, do jakiej szkoły posłać dziecko, czy zainwestować w firmę - stwierdził.
Marszałek Sejmu zapowiada jednak, że on i Polska 2050 będą "robić wszystko, żeby w spółkach Skarbu Państwa i w mediach publicznych politycznego wahnięcia nie było". - Wejście teraz wprost w kalosze PiS to byłoby prymitywne traktowanie demokracji, co zemściłoby się w połowie kadencji. Ludzie zagłosowali za zmianą dużo większą niż wyrzucenie z siodła władzy Kaczyńskiego - dodał.
Szybko. Jest kilka wariantów działań w tej sprawie. Prace trwają. Te działania muszą być szybkie, jednoznaczne i nie polegać na przejęciu telewizji przez kolejną partię, tylko próbie wejścia w rozwiązanie systemowe problemu
Przypomniał, że TVP Info "nakładało mu czerwone filtry na twarz i to jest anegdotyczne, zresztą to samo robią Tuskowi i innym". - Ale Polacy mają przede wszystkim prawo do rzetelnej, nieskażonej propagandą informacji, bo na jej podstawie podejmują najważniejsze decyzje: o tym, gdzie będą mieszkać, do jakiej szkoły posłać dziecko, czy zainwestować w firmę - stwierdził.
Marszałek Sejmu zapowiada jednak, że on i Polska 2050 będą "robić wszystko, żeby w spółkach Skarbu Państwa i w mediach publicznych politycznego wahnięcia nie było". - Wejście teraz wprost w kalosze PiS to byłoby prymitywne traktowanie demokracji, co zemściłoby się w połowie kadencji. Ludzie zagłosowali za zmianą dużo większą niż wyrzucenie z siodła władzy Kaczyńskiego - dodał.
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Czarnek właśnie zrobił BURDĘ w sejmie! Wstyd na całego, ta akcja przejdzie do historii
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Trend czy degradacja?
Wszystko zaczęło się od tiktokera z konta "crawly possessed" (pl. opętany pełzaniem). Najpierw nagrywał solowe filmiki, na których np. upada na ziemie i udaje padaczkę (słabe) lub czołga się na plecach (zabawne). Nagrania z warszawskich galerii handlowych, na których zaskoczeni ludzie patrzą na to, co ten człowiek wyrabia, stały się viralami.
I przez to bardzo szybko (dosłownie w miesiąc) znalazł innych zwariowanych ludzi, którzy potowarzyszą mu w pełzaniu. Widać, że na każdym kolejnym filmiku armia (nazywana przez siebie "kultem" ewentualnie "sektą") z kilku osób przeradza się w sporą zbieraninę, która na czworaka przechodzi przez knajpy lub sklepy w galeriach handlowych (np. Złote Tarasy, Arkadia czy Bemowo).
Wszystko zaczęło się od tiktokera z konta "crawly possessed" (pl. opętany pełzaniem). Najpierw nagrywał solowe filmiki, na których np. upada na ziemie i udaje padaczkę (słabe) lub czołga się na plecach (zabawne). Nagrania z warszawskich galerii handlowych, na których zaskoczeni ludzie patrzą na to, co ten człowiek wyrabia, stały się viralami.
I przez to bardzo szybko (dosłownie w miesiąc) znalazł innych zwariowanych ludzi, którzy potowarzyszą mu w pełzaniu. Widać, że na każdym kolejnym filmiku armia (nazywana przez siebie "kultem" ewentualnie "sektą") z kilku osób przeradza się w sporą zbieraninę, która na czworaka przechodzi przez knajpy lub sklepy w galeriach handlowych (np. Złote Tarasy, Arkadia czy Bemowo).
Ktoś
Bardzo oburzam🤬 się taką sytuacją, kiedy Ukraińcy🇺🇦 próbują oszukać i łamać prawo👎, przewożąc swoje ciężarówki pociągami🚂. To niedopuszczalne zachowanie, które nie tylko jest oszustwem, ale także stwarza problemy dla naszego kraju🇵🇱. ⚖️Musimy zapewnić przestrzeganie…
Ukraina znalazła sposób na ominięcie protestu przewoźników. Zaczynają wozić ciężarówki pociągami
Na Ukrainie na wagony załadowane zostały 23 samochody ciężarowe i pociąg ruszył w kierunku Polski. W ten sposób postanowiono ominąć kolejki na granicy spowodowane protestem przewoźników.
Jednak, że informacja ta jest jednak prawdziwa. O ile największy polski przewoźnik towarowy, czyli PKP Cargo, nie realizuje tego zadania, tak skład z ciężarówkami ma być skierowany na linię szerokotorową zarządzaną przez spółkę PKP LHS.
https://www.lublin112.pl/ukraina-znalazla-sposob-na-ominiecie-protestu-przewoznikow-zaczynaja-wozic-ciezarowki-pociagami-wideo/
Na Ukrainie na wagony załadowane zostały 23 samochody ciężarowe i pociąg ruszył w kierunku Polski. W ten sposób postanowiono ominąć kolejki na granicy spowodowane protestem przewoźników.
Jednak, że informacja ta jest jednak prawdziwa. O ile największy polski przewoźnik towarowy, czyli PKP Cargo, nie realizuje tego zadania, tak skład z ciężarówkami ma być skierowany na linię szerokotorową zarządzaną przez spółkę PKP LHS.
https://www.lublin112.pl/ukraina-znalazla-sposob-na-ominiecie-protestu-przewoznikow-zaczynaja-wozic-ciezarowki-pociagami-wideo/
lublin112.pl
Ukraina znalazła sposób na ominięcie protestu przewoźników. Zaczynają wozić ciężarówki pociągami (wideo)
Na Ukrainie na wagony załadowane zostały 23 samochody ciężarowe i pociąg ruszył w kierunku Polski. W ten sposób postanowiono ominąć kolejki na granicy spowodowane protestem przewoźników.
Ludobójstwo wołyńskie jest niezaprzeczalnym faktem, a jego skala i okrucieństwo do dzisiaj budzi przerażenie. Pamięć o ofiarach jest nie tylko obowiązkiem, jest koniecznością, choćby by taka zbrodnia nigdy więcej się nie powtórzyła, a domaganie się chrześcijańskiego pochówku dla niepogrzebanych jest na wskroś katolickie. Zamilczanie tego bolesnego tematu w imię fałszywie pojmowanej poprawności politycznej jest czymś gorszym niż błąd – jest podłością.Sprawę skomentował też ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. „Władze KUL usunęły z Targów Wydawnictw Katolickich książkę “Wołyń bez mitów”, opisującą m. in męczeństwo księży i świeckich katolików z rąk UPA i SS Galizien. Czemu uczelnia katolicka, której kanclerzem jest abp Stanisław Budzik z Archidiecezji Lubelskiej, boi się prawdy?” – pyta duchowny.
https://kresy.pl/wydarzenia/wydawca-ksiazki-o-ludobojstwie-na-wolyniu-usuniety-z-targow-ksiazki-na-kul-media-powodem-antysemicka-publikacja
https://kresy.pl/wydarzenia/wydawca-ksiazki-o-ludobojstwie-na-wolyniu-usuniety-z-targow-ksiazki-na-kul-media-powodem-antysemicka-publikacja
Kresy.pl
Wydawca książki o ludobójstwie na Wołyniu usunięty z targów książki na KUL. Media: powodem antysemicka publikacja
Wydawnictwa Capital, promujące m.in. książkę pt. „Wołyń bez mitów”, zostało wyrzucone z Targów Wydawców Katolickich na KUL. Według „Gazety Wyborczej”, powołującej się na rzecznika uczelni, powodem było eksponowanie „publikacji o charakterze antysemickim”.
W niedzielę do Sławkowa dotarł ukraiński pociąg przewożący samochody ciężarowe. Jak już informowaliśmy, w ten sposób omijane są kolejki, jakie występują na przejściach granicznych na skutek trwającego od ponad miesiąca protestu polskich przewoźników. Początkowo informowano, iż skład miał przewieźć 23 ciągniki siodłowe z naczepami, ostatecznie okazało się, iż pojazdów było 13. Pozostałe 10 wagonów przyjechało pustych.
Całość zrealizowała Ukrzaliznycia, czyli koleje ukraińskie, we współpracy z zamojską spółką PKP LHS, zarządzającą szerokim torem prowadzącym od granicy w Hrubieszowie na Śląsk. Jak wskazuje strona ukraińska, kwestie dotyczące transportu oraz procedur celnych i granicznych zostały uzgodnione z naszym krajem. Skład uruchomiono w ramach testów, przewozi on same pojazdy, zaś kierowcy dojeżdżają autokarem. Co więcej, ma on transportować ciężarówki w obu kierunkach. Zastępca dyrektora handlowego UZ Walrerij Tkaczow zapewnia, iż jeżeli testy wypadną pozytywnie, spółka rozpocznie takie przewozy w pełnej skali.
Protestujący przewoźnicy nie widzą jednak zagrożenia w tego typu działaniach. Przede wszystkim przez przejście graniczne przejeżdżają w ciągu doby setki ciężarówek, zaś koleją uda się przewieźć kilkanaście. Do tego transport pociągiem to dodatkowe, i to nie małe koszty. Zapowiadają jednak bacznie obserwować, jak sytuacja ta będzie się rozwijała.
https://www.lublin112.pl/pociag-z-ukrainskimi-ciezarowkami-wjechal-do-polski-przewieziono-mniej-pojazdow-niz-poczatkowo-wskazywano-wideo
Całość zrealizowała Ukrzaliznycia, czyli koleje ukraińskie, we współpracy z zamojską spółką PKP LHS, zarządzającą szerokim torem prowadzącym od granicy w Hrubieszowie na Śląsk. Jak wskazuje strona ukraińska, kwestie dotyczące transportu oraz procedur celnych i granicznych zostały uzgodnione z naszym krajem. Skład uruchomiono w ramach testów, przewozi on same pojazdy, zaś kierowcy dojeżdżają autokarem. Co więcej, ma on transportować ciężarówki w obu kierunkach. Zastępca dyrektora handlowego UZ Walrerij Tkaczow zapewnia, iż jeżeli testy wypadną pozytywnie, spółka rozpocznie takie przewozy w pełnej skali.
Protestujący przewoźnicy nie widzą jednak zagrożenia w tego typu działaniach. Przede wszystkim przez przejście graniczne przejeżdżają w ciągu doby setki ciężarówek, zaś koleją uda się przewieźć kilkanaście. Do tego transport pociągiem to dodatkowe, i to nie małe koszty. Zapowiadają jednak bacznie obserwować, jak sytuacja ta będzie się rozwijała.
https://www.lublin112.pl/pociag-z-ukrainskimi-ciezarowkami-wjechal-do-polski-przewieziono-mniej-pojazdow-niz-poczatkowo-wskazywano-wideo
lublin112.pl
Pociąg z ukraińskimi ciężarówkami wjechał do Polski. Przewieziono mniej pojazdów, niż początkowo wskazywano (wideo)
W nocy z czwartku na piątek przez granicę do Hrubieszowa wjechał z Ukrainy pociąg przewożący ciężarówki. Ma to być ukraiński sposób na ominięcie kolejek i protestu przewoźników.
Warszawa, sobota. Demonstracja DZIECI POWINNY DOSTAWAĆ PREZENTY, A NIE BOMBY - STOP MASAKRZE W PALESTYNIE! Trwają protesty na całym świecie, także w różnych polskich miastach.
8 grudnia Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę dotyczącą pozyskania kolejnych 152 sztuk samobieżnych armatohaubic Krab. Wartość kontraktu wynosi ok. 10 miliardów złotych. Pieniądze na realizację kontraktu zostały zabezpieczone w budżecie resortu. Dywizjonowy moduł ogniowy 155 mm armatohaubic samobieżnych Krab przeznaczony jest do realizacji wsparcia ogniowego na szczeblu brygady oraz dywizji. W skład jednego DMO REGINA wchodzą 24 egzemplarze 155 mm armatohaubic samobieżnych Krab oraz 18 wozów dowodzenia i logistyki (2 wozy dowódczo-sztabowe, 9 wozów dowódczych, 6 wozów amunicyjnych i 1 warsztat remontu uzbrojenia i elektroniki).
Musimy aktywnie odpowiadać na rosnące zagrożenia w ramach cyberprzestrzeni, które - coraz mocniej - ujawniały się na przestrzeni ostatnich lat. Nie możemy także dopuszczać do tego, by cyfrowi giganci z 🔥Ameryki🇺🇸 (i nie tylko) mogli lekceważyć nasze prawa do ochrony danych czy ingerować w naszą debatę publiczną. To są zagrożenia dla bezpieczeństwa i zagrożenia dla demokracji - Refleksje podczas dzisiejszego, ostatniego w tej kadencji, posiedzenia Parlament Młodych Rzeczypospolitej Polskiej
W Polsce narasta problem kradzieży w sklepach
Według danych udostępnionych przez Komendę Główną Policji, od stycznia do września br. zarejestrowano przeszło 33 tys. takich przestępstw. To o 38,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy stwierdzono ich przeszło 23,8 tys. Ponadto w policyjnych statystykach za 9 miesięcy tego roku widzimy 204,4 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach. To z kolei o 18,5 proc. więcej niż w trzech pierwszych kwartałach 2022 r., kiedy zarejestrowano ich nieco ponad 172,5 tys. Dane te obejmują więc okresy sprzed zmiany przepisów dotyczących wysokości progu kwotowego między wykroczeniem a przestępstwem kradzieży. Od października br. wynosi on 800 zł, a więc został podniesiony o 300 zł.
Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista, przekonuje, że sieci handlowe poważnie odczuwają kradzieże. Z pewnością będą chciały je sobie zrekompensować, bo nie mogą przecież dopłacać do interesu. Przerzucą więc ponoszone straty na klientów poprzez podniesienie cen.
Według danych udostępnionych przez Komendę Główną Policji, od stycznia do września br. zarejestrowano przeszło 33 tys. takich przestępstw. To o 38,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy stwierdzono ich przeszło 23,8 tys. Ponadto w policyjnych statystykach za 9 miesięcy tego roku widzimy 204,4 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach. To z kolei o 18,5 proc. więcej niż w trzech pierwszych kwartałach 2022 r., kiedy zarejestrowano ich nieco ponad 172,5 tys. Dane te obejmują więc okresy sprzed zmiany przepisów dotyczących wysokości progu kwotowego między wykroczeniem a przestępstwem kradzieży. Od października br. wynosi on 800 zł, a więc został podniesiony o 300 zł.
Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista, przekonuje, że sieci handlowe poważnie odczuwają kradzieże. Z pewnością będą chciały je sobie zrekompensować, bo nie mogą przecież dopłacać do interesu. Przerzucą więc ponoszone straty na klientów poprzez podniesienie cen.
Google po raz kolejny prezentuje „Rok w wyszukiwarce” - doroczne zestawienie haseł najszybciej zyskujących na popularności, które w ciekawy sposób pokazuje, co interesowało internautów i internautki, co przykuło ich uwagę, co budziło emocje lub obawy w minionym roku.
Wiodącym tematem w tym roku, także w mediach, były wybory parlamentarne – oraz to, co działo się zarówno w czasie kampanii, jak i po ogłoszeniu wyników. Wśród haseł trendujących znalazły się między innymi: wyniki wyborów, debata TVP, marsz 4 czerwca, marsz Miliona Serc.
Wiodącym tematem w tym roku, także w mediach, były wybory parlamentarne – oraz to, co działo się zarówno w czasie kampanii, jak i po ogłoszeniu wyników. Wśród haseł trendujących znalazły się między innymi: wyniki wyborów, debata TVP, marsz 4 czerwca, marsz Miliona Serc.